Lars von Trier

Lars Trier

7,7
4 344 oceny pracy reżysera
powrót do forum osoby Lars von Trier

Ja rozumiem Palestyńczyków. Tym samym również zostanę uznany za persona non grata?

W czasach gdzie morduję się cywilów w imię pokoju największe oburzenie powodują słowa "rozumiem Hitlera" ... to jest szokujące. medialny odzew niewspółmierny do skali wydarzenia









Dokładnie. Nie rozumiem tego całego oburzenia, po tym całym zdarzeniu. Powiedział co myślał, znając go to chciał po prostu zrobić sobie reklamę.

Ulisseska

Dzisiejszy wywiad w "DF" temu zaprzecza. Jeśli to wciąż jakaś gra to cholernie sprytna...

użytkownik usunięty

Nie można 'rozumieć Palestyńczyków', bo ta sama kategoria jak 'rozumieć Yeti' albo 'rozumieć kosmitów z planety Melmak'. Tzw 'palestyńczycy' to wytwór arabskiej propagandy i pożytecznych europejskich idiotów tę propagandę łykających równie chętnie jak pelikany rybki. Co najlepsze, to sami tzw' palestyńczycy' dowiedzieli się, że nimi są jakieś 20 lat temu...

A Lars walnął głupotę i tyle, za bardzo szanuję go jako reżysera, żeby czepiać się takich bzdurnych gadek- facet już wiele razy udowadniał, że na konferencjach prasowych i podczas wywiadów czuje się fatalnie i zdarza mu się pleść farmazony

użytkownik usunięty

http://pl.wikipedia.org/wiki/Palestyńczycy

Podczas tych samych wywiadów mówił, ze następny jego film to będzie na pewno hard porno...
Trier nie jest "polityczny". Myślę, że mówiąc "rozumiem Hitlera" miał na myśli bardziej zrozumienie jego obsesji a nie poparcie dla jego czynów. Sam zauważył że zabrnął w ślepą uliczkę i nie potrafi z niej wyjść. Gdy nie dostał pomocy, skwitował sprawę "OK, I'm nazi" (niewątpliwie zdał sobie sprawę z tego, że myślący płytko tak to właśnie zinterpretują). On po prostu na w nosie co inni tam sobie pod kopułką myślą... Każdy, kto tylko zna jego twórczość w stopniu choć średnim, wie że ani nie nakręci nigdy hard-porno, ani nie jest nazistą. To, ze coś zabrzmiało z jego ust niepolitycznie, bo dotknął przecież swoim sposobem kolejnego tabu, oczywiście że go zakłopotało, jednak myślę że cały kontekst tej wypowiedzi, to było bardziej uzewnętrznienie swoich głębokich trosk i frustracji swoja osobą, niż jakaś perfidna i arogancka gierka.

Propelerek

Ja za Von Tierem może nie przepadam, bo to przykład gdy reżyser nie mając zwyczajnie kasy robi z gównianych środków cnotę(o dziwo późniejsze filmy nie są już w kanwie dogmy kręcone jak się pieniążki pojawiły).

Mimo to lobby żydowskie jest o wiele gorsze. Nie sami żydzi, bo z pewnością niejeden to zwykły facet czy kobieta ze swoim życie i może być spoko. Natomiast światowe organizacje żydowskie żerują na holokauście(które samo pojęcie też skutecznie monopolizują, bo przecież nie ma holokaustu narodów ciemiężonych przez ZSRR, kurdów, których mordowali systematycznie swego czasu Turcy itd.), a wszelkie złe słówko lub nawet jakaś spekulacja to wielki atak. Przykładów można podać wiele: ostracyzm Gibsona, Tiera, krytyka wobec Bękartów Wojny(bo pokazano żydów walczących, a nie biedne ofiary).

Ja się z von Trierem zgadzam. Pierwsza część wypowiedzi była żartem, chociaż może nie przy takiej widowni powinien go wypowiadać. Później wspomniał o tym, że nie lubi Izraela, a ja też nie lubię. Kraj, który stosuje od wielu lat apartheid, dzieli ludzi na gorszych i lepszych, przesiedla ich, odbiera im ziemię, odbiera im godność, oddziela ich murem, traktowany jest jako przyjaciel Polski i ja się tego wstydzę. Zresztą lobby obrońców Izraela powinno się dowiedzieć co Żydzi w Izraelu myślą o Polsce i jak bardzo antypolskie klimaty panują w tym kraju. Przykładem są groźby śmierci pod adresem izraelskiego piłkarza chcącego grać w reprezentacji Polski.
Do tego dochodzi ogromne lobby prożydowskie w USA, gdzie Żydzi stanowią może 2% ludności, a wśród Kongresmenów znajdziemy ich zdecydowanie więcej. Lobby te sprawia, że USA pompuje kasę w Izrael i czyni go bliskowschodnią świętą krową.

Wypowiedź o polityce, a nie filmach, ale o tym też jest ten temat.

leniwypizmak

http://wyborcza.pl/1,75477,10416503,Lars_von_Trier_przesluchany_przez_policje__N ie_bedzie.html

"te poważne oskarżenia są dla mnie dowodem, że nie posiadam wystarczających umiejętności wysławiania się i niniejszym od dziś nie będę się więć wypowiadał publicznie i nie będę udzielał wywiadów".

Takie akty samobiczowania wymuszano na niepokornych w ZSRR. Stalinizm i żydostwo wioną tym samym smrodem.

Kombi

Nikt na nim tego nie wymuszał. Pewnie sam postanowił zwrócić na siebie uwagę i trochę dramatyzuje. W systemie stalinowskim już by nie żył, więc porównanie daleko nietrafione, a i nie jakiś mityczny "Żyd", tylko pewna zbyt poprawna grupa ludzi postanowiła go ukarać. Jest to raczej efekt głupoty naszej własnej - europejskiej.

Wiesz, myślę, że Palestyńczycy, w przeciwieństwie do Hitlera, nie są odpowiedzialni za śmierć kilkudziesięciu milionów ludzi, w tym naszych rodaków, więc powiedzieć, że rozumie się Hitlera bez odpowiedniego wyjaśnienia tej kwestii to wydanie na siebie wyroku towarzyskiej śmierci.

missrammstein

Jest różnica pomiędzy rozumieniem i popieraniem. To że rozumiem o co chodzi komunistom to nie znaczy, że ich popieram lub, że jestem jednym z nich. Mam wrażenie, że żyjemy w dekadzie, w której nikt nawet nie stara się rozumieć wypowiadanych słów, a wyłapujemy tylko pewne hasła i interpretujemy na własny, często mylny sposób. Każdy usłyszał to co chciał usłyszeć.

leniwypizmak

Jest różnica między rozumieniem kogoś, a rozumieniem o co komuś chodzi. Tak samo jak bycie głupkiem to nie to samo, co zachowywanie się jak głupek. Umiem czytać ze zrozumieniem, bądź spokojny.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones